Severus Snape...

dać sie zabić Voldkowi < w sumie to czy by się dał czy nie to i tak umrze Smile

>

jo mysle ze harrus zginie i voldzio na 100% i snapik : D
chodziaź go kochom :*

ja sie ostatnio zamartwiam <nie jem, nie piję, siedze w ciemnym pokoju> <przesadzam grubo <lol>> że jednak Snape będzie zły... a Dumbledore nie żyje... bo sa te poszlaki i wogóle no ale będzie w rezultacie że Snape jest zły...
Crying or Very sad

nie.
nie dopuszczaj do siebie nawet takich mysli : |
<nonono>

Martynka napisał:

ja sie ostatnio zamartwiam <nie jem, nie piję, siedze w ciemnym pokoju> <przesadzam grubo <lol>> że jednak Snape będzie zły... a Dumbledore nie żyje... bo sa te poszlaki i wogóle no ale będzie w rezultacie że Snape jest zły...
Crying or Very sad

Ja też mam takie przeczucie.
Na razie czytam wszystkie tomy po kloei ( jestem na str. 208 KF ) i potem wyrobię sobie opinię.

ja mam wahania na pychice <padła>
bo teraz to jestem pewna, ze żyje? a wiecie czemu? bo Dumbledore jest w książkach najwyższym autorytetem i nawet jak coś głupiego każe to ci, którzy mu ufają wychodza na tym dobrze... a on tyle mówi, że harry potrafi kochac i troszczyć się o innych, ma wiarę i ufność. I teraz co, autorytet by legł w gruzach, wielka ściema? Nie... Dumbledore ma rację, ze ufa Snape'owi!

ooooooooch. ja kocham snape'a i nawte nie dopuszczam do siebie mysli o smierci Dumbla : |

Zobaczymy.

Albus napewno żyje nawet mi na myśl nie przychodzi że mogł umrzeć, a Snape jest dobry, trzeba w to wierzyć Smile

gdyby snape byl zly to bym czula do niego niechec i zlosc i w ogole. a ja go dalej kocham <sex>

Jak dla mnie Snape jest dobry a w ostatniej części może być tak, że ujawni się poświęcając za kogś życie, czy coś w ten deseń Wink

.

Ja podejrzewam, że Severusek zginie...

Może i zginie, ale jest dobry i pewnie sie poświęci.

Albo zginei w hańbie...

Nie eeeeeeeee... Sev nie zginie... nie, ja nie chce!! Nie i koniec. Sev bedzie żył i se kobite znajdzie...<?>

Poświeci to sie ten pzrebrzydły szczór- glizoogon!! Ooo!!

Sev do szkoły pewnie nie wróci, bo przecie klątwa jest na stanowisku OPCM, i dlatego, to wsyzstko było z Dumblem umiówione, ze jak chce to se rok pouczy tego przedmiotu, a potem zrobi to co ma zrobić ("zabije" dumbla) i Sev bedzie miał poczucie spełnienia, że se pouczył OPCM i sie powyżywał na biednych uczniach - i tak go lubię!!

mysle ze snape jest po dobrej stronie...a dumbledor tak na prawde zyje...bardzo bym tak chciala zeby tak było Wink

Zobzczymy............ nie mam swojej opinii na ten temat.... są same domysły....
< musiałem post przedłużyć.... po upomnieniu >

a ja mam takie wahania ostatnio... muszę sobie to w głowie unormować
zobaczymy czy dozyjemy VII tomu to będziemy gadać

Możliwe jest (niestety), że Dumble nie żyje, ale wydaje mi się, że wiedział o przysiędze Seva i wiedział o tym, że ten będzie musiał żucić w niego nieprzebaczalnym Crying or Very sad

Co do losów Seva to może w ostatecznaj rozgrywce zginąć pomagając Harremu Crying or Very sad

HELLOWEEN napisał:

Możliwe jest (niestety), że Dumble nie żyje, ale wydaje mi się, że wiedział o przysiędze Seva i wiedział o tym, że ten będzie musiał żucić w niego nieprzebaczalnym Crying or Very sad

Co do losów Seva to może w ostatecznaj rozgrywce zginąć pomagając Harremu Crying or Very sad

Sev???????? O nie, to się stać nie może. Nigdy, przenigdy!!
Dumbel już zaradził na wszystkie problemy. Wszystko zostało zapięte na ostatni guzik i wszystko napewno jest do konca zaplanowane. Mysle, że jak wszyscy tego "planu" beda sie trzymali nikt nie zginie... no dobra zginie Glizoogon, bo ma dług wobec Harrego!! Wątipe, żeby Sev sie poświęcił dla Harrego, chyba, że Dumble mu rozkazał, ale to by było bezsensu!! wg. mnie of course!!