Teorieee...:D

Noooo...To ja wracam do czytania... A Wam tu zarzucam moją teoryjkę Razz

Nie wiem jak to nazwać więc zrobię to tak po prostackiemu... Snape jest poczwórnym agentem!!! Moim zdaniem wszystkie znaki na niebie mówią że Dumb zyje... A snape tak naprawdę jest po stronie tych dobrych... To jest tak... Snape złozył wieczystą przysiegę... Wiedział więc że dojdzie do takiego momentu że będzie musiał albo zabić dumbla, albo poóc to zrobić Dracusiowi. Ugadał sę więc z Dumblem że zrobią taka mistyfikacje. Zaraz ktoś wyskoczy z rewelacją że skoro tak, i Dumbl tak na prawde zyje to Snape złamał ta przysiegę. Otóż nie!! No bo przysięga obowiązuje osoby które je złożyły. A skoro wszyscy myślą że Dumb nie zyje. No to Snape nie złamał przysięgi. Dochodze jednak do wniosku który wynika z poprzedniej myśli. Że skoro Snape nie złamał przysięgi bo Ci co ją złozyli myśla że Dumb ie zyje. To gdy <Narcyza albo Bellatrix> dowiedzą się że Dumb jednak zyje, przysięga zostanie automatycznie złamana, co oznacza smierć Snape'a. Tak więc myślę że Dumb będzie się przez cały VII tom ukrywał przed wszytskimi którzy by mogli zdradzić dla śmierciuchów że zyje. A w ostatecznym rozrachunku Narcyza się jednak dowie, więc Snape umrze na mocy zaklęcia Wieczystej Przysięgi Smile

Nieźle skomponowane nie? Przepraszam że wsyztskie błędy i literówki Razz

Ciekawe czy ktos to zrozumie <padł> <hahaha> Very Happy

Hehe, załapałam. Smile

Ciekawa teoria, ale chyba zaklęcia nie da się oszukać, nie? Nie chodzi chyba tylko o to, co inni myślą, tylko jak jest.
<?>
Jak myslicie?

nie.... ona to tak napisala... tego nie da sie cofnac.

Nie, moim zdaniem Dumbledore nie żyje na zawsze i wskrzeszanie Go nie ma sensu.
Co do Snape'a - wyrasta na najciekawszą postać HP.

juz przemyslalam to ...

nie chce zyc marzeniami, chodziaz wizja przyszlosci mnie dobija.
gdyby nie umarl, gdyby to byla mistyfikacja..
faweks by nie spiewal zalosnie, ani nie odlecial by !
tak samo...
Gorn przeoczyes pewna sprawe w swej teorii...
portret Dumbledore'a !
gdyby zyl nie wisial by na scianie...

jedyne co mnie zastanawia to to blaaganie snape'a.
mozna to wytlumaczyc brakiem sil... ja wiem?
ale cos tu nie tak jest.

poza tym avada kedavra...
tak pyknal se zakleciem. albo nie, w ciagu 3 sekund snape rzucil zaklecie na reszte chalastry <?> i uslyszeli co innego...

<sarkazm.

cholera moj ulubiony bohater : (

A ja czytałam baaardzo dużo różnych teorii w internecie, jakoby podmieniono ciało Dumbledore'a, to nie Dumbledore umarł, tylko któś inny kto wypił eliksir wielosokowy, ktoś wykradł ciało Dumbledore'a; to że Dumbla nie widziano przez kilkanaście minut a w tym czasie on mógł gdzieś uciec. Inną teorią było niewłaściwe rzucenie avady przez Snape'a (niewybaczalne trzeba chcieć rzucić, tak mówiła Harry'emu Bella, a Snape skoro est po stronie Dumbla rzucił w niego zaklęcie, które nie miało mocy, Dumbel wyskoczył z wieży, ale poleciał w siną dal)

Tych teorii jest mnóstwo, ale najważniejszym argumentem są "zaginione zdania" Rowling. Pozwólcie, że je przytoczę:

"(Nie może cię zabić, jeśli już będziesz martwy.) Przejdź na właściwą stronę, Draco, a ukryjemy cię tak, że nikt cię nie znajdzie, uwierz mi. Co więcej, mogę jeszcze tej nocy wysłać członków Zakonu Feniksa do twojej matki, żeby i ją ukryli. (Nikogo nie zaskoczyłoby to, że zginąłeś, próbując mnie zabić - wybacz szczerość, ale Lord Voldemort prawdopodobnie tego się właśnie spodziewał. Nie zaskoczy też go to, że w odwecie zabiliśmy twoją matkę, sam przecież tak postępuje)".

Rowling wycięła je, bo jak powiedziała dziennikarzom, nie chciała zdradzać fabuły 7 tomu. Opierając się na jej słowach i tych zdaniach Dumbel żyje i ma sie dobrze.

Wszyscy mamy coś z głową, żyjmy nadzieją.

o ! ie wiedzialam o tych zdaniach : |
albo nie zauwazylam..
dobre dobre...
chyba rozbudze w sobie nadzieje... czy ja wiem?
wszystko jest takie pogmatwane :/

Czytałem o śmierci Dumbla w Gazecie Wyborczej i jest to potwornir zawiłe.... np. te wycięte zdania.

Te zdania zwłaszcza.... Gorn, mam pytanie. Ty masz nick Krips na proroku, czy po prostu tego kogoś ściągnąłeś wypowiedź. Bo znalazłam to przed chwilą, jak byłam na proroku.

ide czmychna na drugi komputer i sprawdzic wywiad z nia...
wszysko sobie zapisalam ja byla premiera w anglii, bo potem by tego nie dali

heh.... moim zdaniem Dumbel żyje... i powróci, nie pokaże się wszystkim, ale tylko Harry'emu i mu pomoże pokonać Voldemorta... aha, mam nadzieję, że Harry zabije Snape'a.

Chyba, że Snape jest dobry... nie wiem, mam potworny mętliok w głowie.
Kim jesr R.A.B. ? Czy Dumbledore przezył? Po której stronie jest Snape? Czy zginie Harry czy Voldemort? Czy może oboje? Co z Hogwartem? Co z Horkruksami? itd. itp.

Nie wiem czy czytaliscie juz to...ale prztyocze co ciekawesze fragmenty...

MA: R.A.B.

JKR: Ohhh, dobrze.

[ogólny śmiech.]

JKR: Nie, naprawdę się cieszę, że o to pytacie! Słucham zatem?

MA: Czy jesteśmy w stanie wydedukować kto to jest z tego co wiemy do tej pory?

[Notka: JKR zrobiła wyjątkowo złośliwą minę]

JKR: A czy macie jakieś teorie?

MA: Doszliśmy do Regulusa Blacka.

JKR: Doprawdy?

MA: Uh-oh.

[Śmiech.]

JKR: No więc, myślę, że byłby to, umm, trafiony strzał

Nooo o tym to juz wiedzilismy...
a teraz cos o Quidditch : (

To był mój ostatni mecz Quidditcha. Wiedziałam to już w tamtym momencie, wiedziałam, że po raz ostatni będę opisywać mecz Quidditcha. Będę z wami szczera, mecze Quidditcha były zmorą mojego życia od czasu pierwszej książki. Były koniecznością bo oczywiście ludzie oczekiwali, że Harry będzie grał w Quidditcha, ale jest przecież jakiś limit sposobów w jaki można opisywać tę grę i trudno było ciągle wymyślać coś nowego. I wtedy mnie oświeciło. Pomyślałam, że Luna będzie komentować mecz i uważam, że był to świetny pomysł. Był to na pewno rodzaj komentarza jaki ja daję gdy oglądam jakiś mecz, ponieważ jestem [śmiech]. Tak czy inaczej to właśnie było to.

szkoda... wielka szkoda...

MA: Teraz kiedy Dumbledora już nie ma czy kiedykolwiek dowiemy się co to było za zaklęcie które rzucił na Voldemorta w Ministerstwie?

JKR: Uuuummmm...[wydaje dziwny odgłos ]

ES: Trzeba tu odnotować, że z jej ust wydobył się tajemniczy odgłos

[ogólny śmiech, szczególnie Jo]

JKR: Tak to możliwe, możliwe, że dowiecie się tego. Dowiecie się [pauza] Dowiecie się znacznie więcej o Dumbledorze. Musze być teraz bardzo ostrożna z tym.

I myślę, że to jest odwzorowanie schematu pokazującego jak ludzie wkraczają na tą złą ścieżkę i potem za późno zdają sobie sprawę z tego w co tak właściwie wdepnęli. No cóż ja oczywiście zawsze wiedziałam, że taki los go czeka. Współczuje Draconowi niezależnie od tego jak wredny potrafił być.
I Harry nie myli się wierząc, że Draco nigdy nie zabiłby Dumbledora, co oczywiście staje się jasne od momentu gdy zaczął opuszczać swoją różdżkę tam na wieży, kiedy sprawy już zaczęły wymykać się spod jego kontroli.

ES: Czy Dumbledore planował umrzeć?

JKR: [Pauza] A nie wydaje wam się, że to będzie właśnie jedna z największych teorii?

MA & ES: Tak to niewątpliwie będzie jedna z największych teorii.

JKR: [Pauza] No więc zostawię ten temat otwarty. [Z lekkim uśmiechem] Nie mam zamiaru odbierać wam nadziei.

MA: I to prowadzi nas z powrotem do pytania czy Snape jest potrójnym agentem...

JKR: [Śmiech] A może poczwórnym...

MA: czy wszystko to może było tak zaplanowane już od kiedy Dumbledore posiadł wiedzę o poczynaniach Draco. I być może dyskutowali o tym ze Snape: musisz zachowywać się tak jakby to wszystko było z twojej inicjatywy, musisz po prostu ruszyć naprzód i mnie zabić, bo jeżeli tego nie zrobisz umrze Draco i oczywiście jest jeszcze Niezłomna Przysięga, więc i ty umrzesz

JKR: - Tak, załapałam do czego zmierzasz No więc jest to tor myślenia który pozostawiam całkowicie otwarty... Generalnie mówiąc ucinam tylko te spekulacje które są całkowicie nieproduktywne i zupełnie do niczego nie prowadzą. Na przykład gdy ludzie spędzają godziny by udowodnić, że Snape jest wampirem i wtedy dopiero czuję, że to czas dla mnie by wkroczyć, bo naprawdę nie ma żadnych, kompletnie żadnych dowodów na poparcie tego typu teorii.

ES: Tak się zdarza kiedy szuka się tym podobnych rzeczy

JKR: Tak, dokładnie. To zdarza się gdy już piętnaście razy przeczytało się to samo miejsce w książce i zaczyna widzieć się wskazówki, że to właśnie Snape jest Panem Ciemności. Więc czasami są spekulacje które musze uciąć po prostu byście nie marnowali czasu na tego typu teorie, bo są ciekawsze rzeczy nad którymi można debatować i nawet jeśli są nie do końca prawdziwe na pewno doprowadzą was do czegoś o wiele ciekawszego. Tak przynajmniej uważam.

JKR: Tak, i właśnie o to chodzi, bo widzicie, jestem świadoma tego, że Half-Blood Prince nie zachwycił wszystkich, ponieważ uciął dobitnie niektóre wielkie teorie. Według mnie, jeśli stało by się inaczej to znaczy, że nie wykonałam dobrze swojego zadania. Niektórym ludziom to się na pewno nie spodoba a już na pewno wielu osobom nie spodoba się to kogo uśmierciłam. Ale niestety było to nieuchronne.
Notabene to ciągle nie wiemy czy był to cenny przeciek czy po prostu trafiona spekulacja.

MA: Od momentu kiedy Dumbledore zaczął jakby przerzucać na Harry'ego całą swoją ogromną wiedzę, wszyscy zaczęliśmy już odczuwać, że nawet on zdaje sobie sprawę z nadchodzącej śmierci.

JKR: Mm.

MA: A moment w którym Harry mówi, Zdaję już sobie z tego sprawę i moi rodzice też zdawali sobie z tego sprawę i tu chodzi właśnie o ten wybór uświadamia nam dobitnie, że cała historia zmierza nieuchronnie ku końcowi i że Dumbledore wkrótce umrze. Mam wrażenie, że był to moment nadający sens całej serii . Zgodzisz się ze mną?

JKR: Tak, zdecydowanie. Wydaje mi się, że jest linia łącząca ten moment w Komnacie tajemnic w którym Dumbledore mówi "To nasze wybory mówią o tym kim jesteśmy a nie nasze umiejętności, z tym co Dumbledore mówi w szóstej części do Harrego,Ta przepowiednia ma znaczenie tylko dlatego, że ty i Voldemort wybraliście by tak było.(...) Gdybyście obaj wybrali by odejść każdy w swoją stronę, obaj moglibyście teraz żyć. I o to właśnie chodzi, o nasze życiowe wybory. Harry i Voldemort mogliby zdecydować Dobra, nie będziemy się w to bawić i po prostu pójść każdy w swoją stronę...ale to nigdy nie nastąpi, bo już jest na to za późno. Voldemort dokonał wyboru w momencie gdy uznał, że Harry jest dla niego zagrożeniem i próbował go zabić. Od tego momentu przepowiednia zaczęła się wypełniać i teraz już nie ma odwrotu- musi dojść do tego ostatecznego starcia.

MA: A jaki jest Patronus Rona?

JKR: Patronus Rona? Tego też nigdy nie powiedziałam? Oh nie, jestem w szoku! [Śmiech.] Patronus Rona to mały pies, taki jak Terier miniaturka i to był naprawdę sentymentalny wybór bo sami mamy takiego teriera w domu. Jest zwariowany.

ES: Co u licha Aberforth Dumbledore robił z tą kozą?

[Ogólny Śmiech]

JKR: musicie sami to odgadnąć! [złośliwy uśmiech]

MA: I Dumbledore zażartował sobie z tego, że też miał w rodzinie nietypowych ludzi.

JKR: Tak absolutnie. Mieliście okazje usłyszeć o Aberforcie tylko przelotnie.
MA: Czy ten błysk triumfu (w oczach Dumbledora gdy Harry powiedział mu -pod koniec czwartej części-, że Voldemort znów mógł go dotknąć) będzie miał jakieś konsekwencje w przyszłości?

JKR: To ma ogromne znaczenie. I nie powiem więcej na ten temat. Na razie niech popracuje sobie nad tym wasza wyobraźnia.

KONIEC...

Bananku, gdzie to znalazłaś, daj linka... chyba że to kiedyś skopiowałaś i zapomniałaś skąd brałaś Sad

ale to ciekawe.... hmm... teraz już nie wiem sama, ale Rowling raz mówi jaky Dumbel żył, a po chwili, jakby definitywnie był z nim koniec

nie mam linka do tego... to byl wywiad z mugglenetu, ten w dniu premiery...
: (no wlasnie ! rowling raz mowi tak raz tak : |
ale teraz to wiem ze naprawde to jest podejrzana ...

ale powiedziala 'zostawiam wam nadzieje'
a przy syriuszu powiedziaala ze juz nie wroci (nie?)
chodziaz juz sama nie wiem : / NATLOK MYSLI...
mozg mi szwankuje

mnie mózg szwankował po przeczytaniu Księcia.... czyli to było to spotkanie na zamku jakimś tam z nielicznymi w dniu premiery????

noo nie pamietam co to bylo..
mam tez dwa linki do aurora ale juz nie dzilaja : o

zle mi zle mi...
to bedzie jedyna ksiazka ktorej nie przeczytam ponownie <postanawia>

JESTEM WSICEKLA! czy u was tez nie ma "kilku" tron bo u mnie okolo 10..są tylko biale karki..Kur.....:[:[:[:[

o ... paulina <glaszcze>
idz do ksiegarni i wymien...

Silmira - nie lubie tego Dumbledore'a ... wole mojego <pafczy na uroczy av>
ten byl taki dumbledore'owski i zawsze jak czytam ksiazki to se jego wyobrazam : (