Teorieee...:D

[link widoczny dla zalogowanych]

Pod tym adresem są różne teorie dotyczące Księcia.

no ja tam nic nie widze... to tylko podsumowanie a nie teorie

Na to tylko podsumowanie, i tyle.

hmmm...ciekawe artykuły...idem czytać Smile

oooo
tam ktos mowil ze nie mamy potweirdzenia ze kamien fil. zostal zniszczony...
a wiec rowling dementuje to i odpowiada (na pytanie czy nicolas flamel wroci by nauczac w hogwarcie) ze nicolas umarl bo kamien zostal zniszczoy by nie dostal sie w niepowolane rece... : |
jedna teoria obalona ; )

To chyba było w tej wypowiedzi kogoś z forum Media Rodzina.

Też czytałem to ze Rowling potwierdza że kamień został juz całkowicie zniszczony a Flamel zmarł.

To nie mowila Rowling to można było przeczytać w książce...

a gdzie?

A niby gdzie to było w ksiażce? Chodzi nam o zapewnienie że to co mówł Dumbledore to napewno prawda, że kamień naprawde zniszczono i że Flamel umerł. Wink

A jak nie wierzysz że Rowling to mówła to mały cytacik z jej strony:

Nicolas Flamel przybędzie do Hogwartu, aby nauczać eliksirów?

JKR: Flamel umarł; Dumbledore wyjaśnił w "Kamieniu Filozoficznym", że jego przyjaciel wybierze raczej śmierć niż pozwoli, aby kamień dostał się w niepowołane ręce.

Smile

daj jej po angelsku bo jeszcze powie ze to nie oryginalne...

Nicolas Flamel is going to come to Hogwarts to teach potions?

JKR: Flamel has now died; Dumbledore, explained in 'Philosopher's Stone' that his old friend was going to choose death rather than allow his stone to fall into the wrong heands.

To jest w dziale Rumours, jest to wiadomość z 6 kwietnia 2005 Smile

a ktora godzia? : > <hahhahhaha>

Przeczytałem jednak wszystkie te artykuły i musze powiedzieć że nie są wcale takim zwykłym podsumowaniem jak wcześniej mi sie wydawało.
Co niektóre fragmenty naprawde dają do myślenia i wysuwają pare ciekawych pomysłów, i pytań.

ja już to czytałam kiedyś.... a wiecie co, zauważyliście że Tralevney znowu się nie myliła? Ostrzegała Dumbledore'a, żeby uważał, że cos strasznego go spotka na wierzy z piorunami, a ten to zlekceważył. Confused

Wysłany: Wto 13:20, 28 Mar 2006

ajj... już to miałam pisać pod którymś z poprzednich tematów, ale mi umknęło w końcu Razz

więc sprawa tyczy się tego feniksa, co unosi się z grobu dumbla.
pamiętacie, jak w czarze Crouch pojawia się na skraju lasu? a później już go nie ma, tylko nieprzytomny Krum? I wtedy Dumbledore wystrzelił z różdżki świetlistego ptaka, który pomknął do chatki Hagrida, aby go o tym zawiadomić.
Ze strony JKR wiemy, że Dumbledore wynalazł właśnie taki sposób przekazywania wiadomości, którym porozumiewają się członkowie Zakonu. Patronusy. są odporne na czarną magię i bariery fizyczne oraz unikalne.
Więc w tamtej scenie domyśleliśmy się (Rowling to potwierdziła), że patronusem Dumbledore'a jest feniks. Wyjaśnia to częściowo jego niezwykłą przyjaźń z Fawkesem.

Oczywiście martwy Dumbel nie mógł wyczarować patronusa, ale od JKR wiemy też, że patronus i animag w normalnych warunkach przybierają tę samą formę (z 6 wiemy, że patronus może w wyjątkowych sytuacjach zmienić swoją formę, ale nie sądzę, by tak było z animagiem). Animag jest istotą, do której dany człowiek jest najbardziej podobny. A więc Dumbledore jest jak feniks - proste i logiczne Razz

- a wtedy na pogrzebie w niebo musiała się unosić jego dusza.

Oczywiście to obala nadzieje, że Dumbel żyje, bo raczej nie sądzę, by taki efekt można było osiągnąć za pomocą zwykłych czarów. Daje to jednocześnie nadzieję, że Dumbel jeszcze się pojawi, może nie odrodzi się, ale może przybędzie jakąś względnie cielesną formę Smile

nasuwają się także wnioski, że wyjątkowi czarodzieje nie musza wcale przypominać normalnych zwierząt, ale także bardzo potężne istoty magiczne. jest więc teoretycznie prawdopodobne, że gdyby ci wyjątkowi magowie nauczyli się animagii Razz

, to na świecie przybyłoby o jednego smoka, węża morskiego czy akromantulę więcej Laughing

Wysłany: Wto 20:19, 28 Mar 2006

Noo... Szło by się kłucić przy obu wersjach co do śmiuerci Dumbla

Dołączył: 26 Mar 2006

nie jestem do końca pewna twojej teorii gorn.Myślę że Dumbek nie zyje, i nie jest to żaden bogin zaczarowany(jak mi w school mówiłes), zresztą, Feniks odleciał i śpiewał ten swój lament..zresztą Snape to kreatura!!!! Zdradził sie już wielokrotnie,i niech sie buja, bede szcześliwa jak Harry Go zabije albo Neville....nie nie nie to nie realne

Ostatnio tak sobie pomyslałęm jak to będzie w tej siódmej części ..? Czy Harry zginie czy nie ?
Czy zabije Voldemorta czy nie?
I doszedłem do wielu wniosków z których powstała jedna bardzo mocna teoria:
Że to Harry bedzie ostatnim horcruxem, no bo przecież Voldemort dał mu pewną cząstkę siebie no nie?
i Harry żeby zabić Voldemorta i bedzie musiał zabic siebie.
I wtedy pojawia się pytanie: To po co Voldemort chce zabić Harry'ego?
Odpowiedz jest prosta : bo nie wie że Harry jest jedny z horcruxów.
Załozmy ze Voldemort nie wiedział, że robiąc mu bliznę zrobił z niego horcruxa.

ahahhaahahhahaha
<smiech rozpaczy>
to niemozliwe.
zreszta nie chce mi sie tego 83737382 razy walkowac.
nie moze byc harry horkruksem

koniec mojego zdania i inwencji tworczej

Takie teorie juz dawno krązyły po sieci, od kiedy pojawił sie 6 tom, ale nie wydaje mi sie by tak było, nie jestem entuzjastą tego pomysłu, gdyby jednak cos takiego sie stało spotka mnie przynajmniej jeszcze wieksza dawka zaskoczenia.

Tak wogóle czy JK nie obaliła tej teorii? Wydaje mi sie że kiedyś ją cytowałem w tej sprawie, ale nie jestem przekonany.