Kod Leonarda

Gregory napisał:

Ja Beńka Szesnastkę ( tak go nazywam ) nie cierpię.

nie sadzisz ze troche przesadzasz?
w koncu to jest Ojciec Świety...i trzeba go szanowac...jezeli go nie cierpisz to dlaczego?
Rozumiem ze Ci moze nie odpowiadac ten czlowiek...ale zaraz nie cierpiec?

Stokrotka napisał:

Gregory napisał:

Ja Beńka Szesnastkę ( tak go nazywam ) nie cierpię.

nie sadzisz ze troche przesadzasz?
w koncu to jest Ojciec Świety...i trzeba go szanowac...jezeli go nie cierpisz to dlaczego?
Rozumiem ze Ci moze nie odpowiadac ten czlowiek...ale zaraz nie cierpiec?

ja się pod tym podpisuję.
Nie trzeba akceptować wszystkich i ich decyzji ale tu są też ludzie wierzący
(którzy podobno stanowią większość w Polsce) i ich takie coś może urazić

ja go po prostu nie akcpetuję... może za kilka lat, ale póki co go po prostu nie uznaję za papieża... rozumiem, że teraz jak nie ma Jana Pawła II to musiał być jakiś następca, ale ja go nie akceptuję i tyle... "umarł król, niech żyje król"

Gregory... rozumiem, że go nie akceptujesz jak ja, ale to jeszcze nie powód żeby go nie cierpieć Confused

No, Silmiro napisałaś jedynego sensownego i kulturalnego posta jako osoba, której nie pasuje Benedykt XVI. Czytając takie coś nikt nie czuje się urażony tylko poinformowany, i dobrze Wink

Dokładnie mi to go bardzo szkoda .. bardzo! Postawmy się w jego sytuacji! jak on ma (przewalonie)! Jakie to trudne zadanie .. no nei ma co mówić neiwykonalne zeby dorównać Janowi Pawłowi! A taka jest zasada nastepca lepszy od poprzednika .. nie w tym przypadku!

Nie mówmy o porównaniach i takich rzeczach! To nasz Ojciec Święty, to następca Jezusa na ziemii wybrany z natchnienia przez Ducha Świętego! Fakt, jest nam trudno bo po pierwsze nie znamy czasów innego papieża niż JPII a po drugie względy patriotyczne... jedyny papież Polak jaki był i chyba od 400 lat papież nie-Włoch. Ale nie zapominajmy, że JPII nie był tylko naszym papieżem, był papieżem także dla Niemców i innych wierzących, a podobno dla ludzi wierzących nie ma granic np Francóz gorszy od Hiszpana, wszyscy jesteśmy równymi braćmi! I Karol Wojtyła w momencie, w którym powiedział "tak" zrzekł się prawa tylko do Polaków, zamieszkał w stolicy wierzących i był dla wszystkich, a teraz spoczywa w tej stolicy tuż koło Skały bo jest dla wszystkich, tak samo jak Benedykt XVI jest dla wszystkich wierzących, jest naszym przewodnikiem w wierze i następcą Skały, na której stoi Kościół.

A jeśli komuś nie podoba się jego decyzja (mi też się to z HP nie podoba) to bardzo proszę, niech ostre komentarze zachowa dla siebie albo dla ludzi, których je bawią.

No bo... on to niby fajny jest i w ogóle, był przyjacielem Jana Pawła II, ale mi nie pasi i tyle. Może go polubię za 5 lat, obecnie jest mi obojętny i niech on tam sobie siedzi w tym Watykanie, w niedzielę podczas Anioła Pańskiego błogosławi itp. ale dla mnie jest tylko człowiekiem, a Naszego Papieża uznawałam za Świętego.

Co do sparwy Harry'ego. Tu mnie bardzo wnerwił... wymieniajc takie argumenty, jak "Harry Potter w 5 tomie zostaje opętany przez Voldemorta i dopuszcza się zaniku osobowości" No przepraszam, ale w którym miejscu on doznał zaniku osobowości i jakby ksiądz Ratzinger (piszę ksiądz, bo wtedy był jeszcze księdzem) doczytał parę kartek dalej, to by się dowiedział, że tak naprawde Voldemort go wcale nie opętał. No, ale mi brak słów na takie coś.

ja tez się z tym nie zgadzam Mad

<nie nie nie>
niestety, na trzeźwy rozum osób, które nie czytałay wszystkich tomów i nie wiedzą, że w tych książkach dobro jest górą itp itd to to właśnie było opętanie <niezależnie co tam jest na pozostałych kartach> ja też znam taką osobę Neutral

a skad wiecie ze papiez nie doczytal całej ksiazki?
wiecie...my inaczej mozemy na to patrzec...no i kosciol tez inaczej...to zalezy tez od interpretacji. Moze zle zinterpretowal slowa...wiadome bedziemy ze my nie zgadzamy sie z krytycznymi uwagami...bo lubimy ta ksiazke...a jak ja lubimy to ja bronimy nie? hyhy

właśnie... z punktu takiej osoby, która nic nie dostrzega, to ostatnie rozdziały CO <mówię według pewnej osoby, którą znam> to satanistyczne sceny, a że ja lubię i mi isę cO podobała to te sceny się fajnie czytało, z dreszczykiem, ale dla anty-fanów one są niewłaściwe tak samo jak parę innych

oj tam, wrzycił sobie kości ojca, ciało sługi, poderżnięto skórę wrogowi i zaraz o to wielkie halo... ja tam uważam, że cała ta książka "Harry Potter Dobry czy Zły" to jeden wielki gniot, napisany z myślą o zarobieniu pieniędzy żerując na popularnym tytule best-sellerowej książki i tyle; a myślicie, że po co ją napisano? Z myślą o trzęsących się mamusiach i księżach? teraz to ludzie zrobia wszystko, by pieniądze zarobić :/

dokładnie, książka to gniot ;] bo tak jest w naszym społeczeństwie, że jak ktoś zarabia i mu dobrze idzie to inni by go zabili... ja gdzieś chyba w "kąciku czytelniczym" cytowałam wypowiedzi rodziców o HP "katolickiej mamy i ojca" jak ktoś nie czytał to niech zajzy (ale musicie mieć puste pęcherze, ze tak powiem) <lol2>

"Długofalowy proces zmieniania kultury" czy jakoś tak.... pamiętam jak w "Gazecie Wyborczej" się z tego trochę nabijali.... mam ten wycinek.

ech<wczuwa sie>
ja tez go nie lubie ale uznaje go za papieza.
nie uwazacie ze jestesmy egoistami i mamy w swoim zachowaniu nutke narcyzmu?
'jestem Polakiem, to mi mozna wszystko, nowy papiez jest do dupy : | nikt nie zastapi Jana Pawla'

ja rozumiem. tez sadze ze nikt nie zapomni Go.
i nie zastapi...
ale smierc jest naturalna koleja rzeczy... stalo sie to co predzej czy pozniej mialo nastapic...
a Jan Pawel II nie cieszyl by sie z Waszego zachowania :/
nie chce tu prawic kazan bo do kosciola nie chodze, ale zastanowcie sie czy bycie Polakiem (ze wzgledu na 'pokrewienstwo' z JPII) upowaznia nas do takich okeslen:/
poza tym po przzez to pokrewienstwo nie jestesmy lepsi od innych

Znaczy... uważam go za papieża, mądrego teologa itp. ale po prostu go nie lubię. Nawet nie wiem czemu. Odpycha mnie.

właśnie, jakiś mądry komentarz może kogoś upomni...
Benedykt XVI jest naszym Ojcem w wierze i nie możemy sobie wylatywać z "Benio" albo "kardynał, bo on papieżem nie jest"
bop to świadczy o ludziach, którzy to napisali, no sorry ale musiałam to napisać Neutral

Wiesz, ale to, że jest naszym duchowym przywódca, nie oznacza, że muszę go lubić. I nie musże się z nim zgadzać.
To tak, jakbym musiał lubić Kaczyńskiego, bo jest naszym prezydentem.

I kolejny raz ktoś pokazuje, że nie czytał dokładnie poprzednich postów i pisze "byl;eby coś napisać" Confused

Gregory Ty jestes wierzacy?
<teraz chce byc szczera>
ja to w ogole zauwazyłam ze Ty masz dziwny punk widzenia na "wszystko"...odmienne zdanie...jakbys chciala sie wybic z nas wszystkich czy cus... Neutral

Jestem bardzo wierzący. Niektórzy myślą, że aż za bardzo.
Mam po prostu na prawie wszystko wyrobione zdanie......