Forum Viva la Szmaragdowa Rewolucja! Strona Główna


Viva la Szmaragdowa Rewolucja!
:::forum SzmRew:::
Odpowiedz do tematu
Co wam się nie podobało w KP?
Gregory
Kociołkowy Piegusek
Kociołkowy Piegusek


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2070
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ze Szmaragdowego Grodu

Co wam się nie podobało w Księciu Półkrwi?
Bo mi mecze quidditcha, które są nudne i krótkie ( poza Luną ).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Martynka
:D
:D


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze świata czarodziejów :)

Tak, mecze Quidditcha (wyprane z emocji), brak Syriusza i wyjasnień z nim związanych oraz sztuczna "rozpacz" (o ile to można rozpaczą nazwać) za mało klimatu lekcji i zajęć, za dużo opisów w stylu "byli z sobą tak splecieni, że cośtam" (wątki miłosne mogą być i są potrzebne, ale za dużo tych opisów jak to Harry śnił o Ginny), akcji jest dużo ale stanowczo za krótkie opisy, w nich zero dramatyzmu (np jak Ron wyglądał po wypiciu jest raptem z 3 linijki a po pół strony już koniec akcji, a marzenia Harry'ego, ze całuje się na korytarzu z Ginny zajmowały stronę).
Ale nie mówię, że mi się książka nie podobała, podobała się i to bardzo ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gregory
Kociołkowy Piegusek
Kociołkowy Piegusek


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2070
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ze Szmaragdowego Grodu

Nie wiem, czemu, ale ja tej wielości wątków romantycznych nie odczyłem. Nie było ich jakoś dużo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Paulina888
Jadalny Mroczny Znak
Jadalny Mroczny Znak


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

wątki milosne..takie głupie :/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gość




watki milosne nie byly takie zle ale mogloby byc mniej o nich troche.Wedlug mnie powinno byc wiec odpowidzi w tej ksiaze a ona zostawila jeszcze wiecej pytan:/
Banshee
.::.
.::.


Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 4191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Księżyca

nie podobalo mi sie duzo rzeczy ktorych teraz nie pamietam...
moze glowna wada ejst to ze za szybko przeskoczyla w mroczny, zimny nastroj...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Martynka
:D
:D


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: ze świata czarodziejów :)

właśnie, w tej książce tak jakby zero radości :/ a i dramat udawany... a wątki miłosne nie że ich za dużo było, no mieli tam jakieś swoje dziewczyny/chłopaków ale chodzi o to, że jak razem spędzali czas to np w kółko o Voldim i nic poza tym... i najpierw Harry gada o tych sprawach tylko z Ronem i Hermioną, a potem jak siedzi przy nijm Ginny to też o tym gada "kolejny powiernik" ;/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Silmira
Pieprzny Diabełek
Pieprzny Diabełek


Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hogsmead

Mnie się na początku nie podobała cała książka, a po czasie stwierdziłam, że może nawet być. Bo mi się nie podobało? Ta cała chora paranoja Harry'ego, że Malfoy jest zły, musze go śledzić itp. za mało Jęczącej Marty <?> brak Syriusza (Rowling ograniczyła się do wątku podejrzeń, jakoby Tonks go kochała, a gdzie o lusterkach? podobno miał być ten wątek wyjaśniony) nie podobały mi się te wyprawy domyślodsiewni, pierwsza mi się podobała, a kolejne miały taki sam nużący schemat <ziewa> A przede wszystkim nie podobały mi się rozważania Harry'ego. Połowa książki to jego przemyślenia. Co będzie jak Hermiona zacznie chodzić z Ronem, co Malfoy robi za drzwiami pokoju szczęścia, marzeń czy co to tam jest, ahh Ginny, jaka ona wspaniała, ahh jak fajnie by było się z nią całować, i ten irytujący potwór w ciele Harry'ego (potwór zamruczał, potwór uniusł głowę węsząc Confused ) i takie dziwne było to MON - RON i jeszcze, no tak... że też bym zapomniała, zdrobnienie imienia Narcyzy Malfoy na Cyzię Confused i jeszcze ten moemnt jak Harry biegł za śmierciożercami, żadnej walki nic, jedynie na końcu PRÓBOWAŁ walczyć ze Snapem, wykorzystując jego zaklęcia, po czym ze spokojem gasił chatkę Hagrida jakgdyby nigdy nic, gawędząc bezrtosko Confused

No ale podobała mi się Luna (była super, jak zawsze), sklep Weasley'ów, rozmowa Harry'ego z tym ministrem (nie pamiętam nazwiska), Glizdogon podsłuchujący (szczególnie jak go sobie wyobraziłam, skamlącego), gnom pomalowany na złoto, siedzący na choince bożonarodzeniowej Weasley'ów udający elfa, akcja Romildy na podanie Harry'emu eliksiru miłosnego i uciekająca Harmiona przed Cormaciem (chyba tak się on zwał) na balu u Ślimaka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Banshee
.::.
.::.


Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 4191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Księżyca

eee Silmira - moze jestes ja wiem? moim wewnetrznym sobowtorem? Cool
podzielam Twoje zdanie i jak najbardziej sie zgadzam...
wlasnie kazdy sie zachwyca takimi gluipmi przydomkami jak MON-RON czy cuś.
nie zgodze sie z jednym Cool z tym sledzeniem malfoya.
rowling chciala nam pokazac ze malfoy cos knuje, harry o tym wie a tu nikt mu nie wierzy ( o tak...to mi sie w ogole nie podobalo;/)
no ale kazdy ma wlsane zdanie : D
no Silmira - gratuluje mojego myslenia <OCL?><hahaha><hahaha<>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gregory
Kociołkowy Piegusek
Kociołkowy Piegusek


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2070
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ze Szmaragdowego Grodu

Nie wiem co się wszyscy czepiają tej Cyzi - normalne nie rozumiem.
Mon - Ron. Dziwnie to brzmiało i w ogóle nie wiem skąd to się wzięłó.
Myślodsiewnia.... te wszystkie wyprawy... to było supeeer...
W ogóle najlepszy tom.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
StuartP
Musek-Świstusek
Musek-Świstusek


Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 1725
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm

No mecze nie były najlepsze w tej książce, ale Rowling mówiła że to już ostatnie jakie opisywała, no i że nigdy za tym nie przepadała. Za mało Syriusza napewno, odnośnie wątków miłosnych to niekoniecznie za dużo, mi tam sie podobało, ale ogólnie wszystko działo sie jakoś za szybko Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Banshee
.::.
.::.


Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 4191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Księżyca

Gregory jest takie cos jak wolnosc slowa...
skooro sie nie opdobala Cyzia to sie nie podobala i pogodz sie z tym ze nie kazda opinia bedzie sie pokrywala z twoja.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gregory
Kociołkowy Piegusek
Kociołkowy Piegusek


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2070
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ze Szmaragdowego Grodu

A czy ja coś piszę na was? Wyraziłe opinię. Wiem, że każdy ma własne zdanie, nie muszisz mi przypominać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agatucha
Cukrowe Pióro
Cukrowe Pióro


Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z bardzo daleka...;)

kazdemu bedzie podobało i nie podobało cos innego...ale ogolnie w wiekszosci zgadzam sie z tym co napisalła Silmira-ale i tak ten tom jest najlepszy:)SmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Silmira
Pieprzny Diabełek
Pieprzny Diabełek


Dołączył: 05 Sie 2005
Posty: 1910
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Hogsmead

ohh Banshee, ja twoim sobowtórem?? Very Happy no nie wiem, nie wiem <macha energicznie rzęsami>

mnie ta Cyzia rozbroiła, bo nie wyobrażam sobie, żeby kobieta, która jest z mordercą, grozi Harry'emu śmiercią, wyraża się o Hermionie w ten sposób mogła być Cyzią, to tak jakbym rotwaillera nazwała Pimpusiem... o np. pamiętacie Puszka Hagrida? To coś w tym stylu Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gregory
Kociołkowy Piegusek
Kociołkowy Piegusek


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2070
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ze Szmaragdowego Grodu

W angielskiej wersji było Cissy, czy jakoś tak...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Banshee
.::.
.::.


Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 4191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Księżyca

<jezu powstrzymuje sie od palniecia jakiejs zlosliwej uwagi>
...
Silmiro moja kochana... masz jeszcze jakies no te no ficki smieszne:>?
a ten mon-ron to nawet smieszny nie był...
po ingliszu to calkie inaczej bylo, ale widac ze Polkowski niekiedy nie umie dopasowac wyrazow i przetlumaczyc ich na polski...
to takie sztuczne momentami.
i doszlam do wniosku ze ten Q-PY BLOK jest glupi...dla mnie przynajmniej


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gregory
Kociołkowy Piegusek
Kociołkowy Piegusek


Dołączył: 20 Lip 2005
Posty: 2070
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: ze Szmaragdowego Grodu

Mon - Ron, po angolu to było Won - Ron. To "won " to skrót od wonderfull? Tyle, że won u nas znaczy wiadomo co, i zostawienie tego średnio by pasowało.
A Q-PY BLOK jest potwornie głupie... największa wpadka Polkowskiego...
choć to nie on wymyślił.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
agatucha
Cukrowe Pióro
Cukrowe Pióro


Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z bardzo daleka...;)

no a wy jakbyscie przetłumaczyli to co polkowski przetłumaczył MON-RON a co po angilelsku brzmi won " to skrót od wonderfull jak wspomniał Gregory??
bo to nie jest take łatwe.....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Banshee
.::.
.::.


Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 4191
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Księżyca

dobrze agatucha <?>
ale to nie ja zajmuje sie tlumaczeniem ksiazek... uwazam poprostu ze to denne.
gdybym byla tlumaczka, moglabym polemizowac z Toba <pada>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Co wam się nie podobało w KP?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu