o budzie--> przecież pogadać o tym też czasem trzeba

hehe, u nas chłopak się podciągał na drążku, a drążek się urwał i jebnął <sorry...> mu w czoło Very Happy

miał taki fajny opatrunek na samym środku czoła a teraz wygląda jak Harry Potter Very Happy

moje ulubione to dodatkowe angielski i informatyka, chociaz teraz mamy delphi i mnie to strasznie nudzi i irytuje Confused

a w szkole angielski, głównie dlatego, że nasza klasa jest na takim poziomie że wszystko umiem, w dodatku młoda pani nie potrafi sobie z nami poradzić Wink

no i pani mnie lubi bo biorę udział w konkursie Wink

nie lubię:

polaka, bo jest głupi, i facetka tez niezbyt Confused

wosu, bo takie głupoty...

historii, dat, i faceta Confused

facetki od biologii Wink

matmy... pani fajna Wink

infy i techniki, z powodu nauczycielki Confused

NIEMCA BLEEEE SZPRYCHY W ROWERZE spitalac mi sprzed oczu

fizyki bo to przedmiot nie dla dziewczyn

w-f u bo nie jestem w tym dobra - brak kondycji Confused

muzyki, bo po cholere nam to

chemii fuuuj to samo co muzyka Wink

pani od religii, bo nie umie uczyć <ma złe podejście>

hmm sporo tego Wink

ochh Beaky ja tez mam to samo do niemieckiego, a mianowicie odruch wymiotny <zyg>
ale co zrobic? jakos przetrwamy ^^

a ja juz sie pwooli do skzoly przyzwyczajam.
najgorsze jets konczenie skzoly po 21 I can't

i gdanie ciagle po angolu.
nu. ale cza se radzic..Anita do mnie w nastene wakacje pryzjezdza i mnie to motywuje ^^

nu nu mnie te wakjacjepoczczymujom<hahaha><oboz przetrwania> Cool

nuu..rozmawialas tak poza tym ze swoja mama o przyjezdzie?<hahaha>?

ofkors...

a zreszta... co jej do tego <hahahahahahaha>

hmm..<hahhaahaahahahhahahhahaahaa>fakt..co tam..nie mow..<hahaha>

damy rade <szykuje 2 kartony><mmhahhahhahahahhahahahaha>

<hahahahhaa> wezme swoj...zarzuce na plecy i bede jak zolw<hahaha.albo slimak..te drugie szybciej bo ja wolno chodze<hahaha>

Ula...ja se niedługo zarezerwuę bilet.... w wakacje od 5 lipca do 12 nie mogę... ale już 13 mogę startowac do Ciebie :*

<paczy na szoczek na twarzuli Uli> <hahaha> Very Happy

hm....ja jade do ANity na wakacje<pada> a w rok skolny nie znajde dla Ciebie czasa<hahaha>

aaaaaahahahahhahaahaahah szczerosc> Gorn, wpadaj do nas (pod kartony Cool

) noo bo jedziemy na oboz przetrwania ^^

oboz przetrwania pod kartonami<hahaha<>

kartony to osobno sa...<hahaa>
?
przeiez to luksus I can't

<hahaha> nu wiem, wiem Cool

sprawdzalam Cie <hahaha>
no ok zaczynam isc juz do Ciebie bo troche to ajmiemprzeplyniecie oceanu/./iec czekaj bejbe tam na mnie,hahhaa><zaklada karton na plecy i rusza w swiat>

Wysłany: Sob 20:33, 04 Mar 2006

szkoła szkoła szkoła <wali łbem w klawiaturę> I can't

mam za tydzień 8 sprawdzianów Shocked

w tym jeden z nienawidzonego przeze mnie przedmiotu, z historii, z 64 stron formatu A4 z rysunkami jedynie na marginesach więc duuuużo tekstu I can't

zniosłabym, naprawde zniosłabym te 8 ale nie z historii! Mad

Wysłany: Sob 21:00, 04 Mar 2006

oj, to wspolczuje tej hist...ja tez jej nielubie(hmmm...nienawidze!!)
ja mam ja z moja wychowaczynia...wiec jeszcze wiecej od nas wymaga...niby wymagala ale w 1 lo moglismy u niej sciagac(oczywiscie kujoni klasowi nic nie sciagali)-i uczyc sie nawet nie musialam!ale teraz cos jej sie odmieniło i nic nie mozna sciagnac...tylko czasem...ale to juz trzeba umiec...ogolnie nauczycielka jest strasznie dziwna-z wygladu przypomina swinie...ten jej nos;)hyhyhy

Wysłany: Nie 16:23, 05 Mar 2006

Ja lubię historię, a mamy ją z dyrektorką która wciąż jest zajęta i musi zawsze wyjśc w połowie lekcji a wtedy robimy sobie co chcemy Very Happy

Wysłany: Nie 17:25, 05 Mar 2006

Ja historię lubię, bo mam świetną facetkę. po prostu takiej to pozazdrościć, jak opowiada o bitwach to tak, jakby się zamemu tam było.

Za to nie lubię:
-gegry <zygi> a fe, a fe... mam ją z dyrektorką i normalnie z nią nie ma tak jak z twoją Stuart, zawsze jest na lekcji, nigdy nie wychodzi, a jak nam przepadnie, to każe ci ją odrabiać, np. zostać po lekcjach, albo przyjść o godz. wcześniej:/
- matmy - nie lubię facetki, w ogóle nie potrafi tłumaczyć
- chemii - przez 2 lata zdążyłam się jedynie nauczyć tego, że chemii nie da się pojąć w przystępny sposób, nie czaję tych wiązań kowalencyjnych, zdań chemicznych i.... <zygi> tego wszystkiego
- religii, odkąd facetka nazwała nas stadem bawołów
- polskiego, bo się na nim nudze i zawsze zasypiam, mam z niego 6 i czasami okazuje się, że jestem mądrzejsza od nauczycielki <lol2> czasem ją poprawiam i wtedy klasa ma bekę z niej
- w-f od 1 klasy podstawówki; jestem typową łamagą z tego przedmiotu i tylko słyszę co chwila, że mam się więcej ruszać, a facetce się zdaje, że zrobi z nas drużynę cherleaderek, a my wtedy pukamy sie w czoło za jej plecami

Wysłany: Nie 19:50, 05 Mar 2006

wiec ja nienawidze matmy-przez głupia nauczycielke, ktora ciagle nas wyzywa ze nic nie umiemy i ciagle mowia nam ze to było juz w podtawowce(np. ciagi coprawda ja sobie nie przypominam zeby były... Smile

-pozniej my zartujemy ze pierwiastkowanie to juz było w przedszkolu:D hihihi)
nie lubie chemi-nauczycielka nic nie tłumaczy, a teraz sie na nas wyzywa bo maz ja rzucił....
niemieckiego-mam z dyrektorka, jej ciagle tez nie ma-a pozniej jak wywali spr. to same jedynki!:/
fizy-nauczycielka jest tak dziwna...kiedys wpadła w klasie na choinke i ja przepraszała:/
ogolnie duzo zalezy od nauczyciela...
sie rozpisałam... Smile