Czy ta data cos zanczy???hihi

U mnie w klasie kujonki caly dzien rozwodziły sie na temat dzisiejszej daty...no bo 06.06.06
reszta klasy oczywiscie miala z czego sie dzisiaj smiac...z raczej z czego...caly dzien!!
masakra...jak mozzna w takie trzy 6 wierzyc...ze to jakis znak..konies świata-apokalipsa...wrr.....

no widocznie sa tacy co tym sie przejmuja....hihihi....

a wy co sadzicie na ten temat?
wiem ze troche głupi, ale heh...nudzi mi sie:P

no wiec...
fajna data <padla>
kolezanka m i mowila ze 666 wcale nie oznacza szatana tylko cos tam cos tam tlumaczyla, ale ja i tak traktuje ta liczbe jako liczbe szatana <pad>
i w ogole...
oczywiscie nie ze to jakis pech czy cuś.
ale popatrzcie - juz nigdy sie taki dzien nie zdarzy.
no chyba ze w 3006 roku .
cieszmy sie
<padla dalej>

ale....... dojde do 666 666 posta <lezy i kwiczy>

Nooooooooooo, eeeeeeeee... szczerze...???
Yhyhhyyh, no nie chciałabym się urodzić 06.06.06.... tak jakoś dziwacznie.
Nawet o tym w wiadomosciach gadali. O tej dacie... oczywiście!

Jakoś tak, gdyby o tym w tv nie mówili, to chyba bym nawet uwagi na to niezwróciła. Potem moja siora przylazła do domu i zaczeła gadac o tym o czym ja juz wspomniałam tydzień temu, że trzy 6 i, że Omen do kim wchodzi.... jak ona mnie wkurza. ja o tym mówiłam wcześniej.
Co ja z tym bachorem mam, drażni mnie to, że jak ja coś powiem to ona później sobie te słowa przypisuje i myśli, że śweci... i rozgaduje dookoła! Wrrrrrr...

<nooooooooo>

Dołączył: 26 Mar 2006

no a ja miałam potrójnego pecha...bo jestem 6 nr w dzienniku!!!!!!!! Sad

ale dupa..
ale nic ...żyje i może zdam Very Happy

ja tam nic konkretnego nie dostrzegłam oprocz tego ze mi odcisk wyskoczył na piecie i mnie jelito cienkie bolało Nie wiem

<hahaha>
hmm to raczej nie było zwiazane z czyms szatanskim <padła>
<hahah>

Jak widać dzień jak każdy inny był Smile

A data urodzenia 06.06.06 to fajna data, bo wszyscy będą pamiętać o urodzinach takiej osoby XD

Moja słodka siostrzenica też ma taka fajną napiszę ciągiem bo wtedy jest lepszy efekt XP
2003 2003

eee... data jak data?
Laughing

nie no ja lubię napisać takie "coś fajnego" w zeszycie na marginesie przy temacie lekcji ;P

Data jak każda... Pamiętam ze najciekawsza data dla mnie byl 9.9.1999 Smile

Ale też nie sądzę żeby maiło to jakieś znaczenie. W końcu jest kilka rodzajów kalendarzy wiec w niech ta data przypada na inne dni. To prawie jak ten słynny koniec swiata w sylwestra 2000 roku Smile

6.06.06 już minął, a aj jeszcze żyję z zcego wywnioskowałam <geniusz>, że data ta nic nie znaczy Very Happy

poczekajmy do 2012 bo to wtedy ma się dopiero zacząć ! znaczy skończyć Very Happy

aaaaaaahahha
moja kuzynka miala bierzmowanie 6.6.06 i to o 6 po olusniu !
wescie...zazdroszcze jej xD
bedzie miala co wspominac <pad>

Zgredzia napisał:

6.06.06 już minął, a aj jeszcze żyję z zcego wywnioskowałam <geniusz>, że data ta nic nie znaczy Very Happy

poczekajmy do 2012 bo to wtedy ma się dopiero zacząć ! znaczy skończyć Very Happy

hah...
nie słyszałam nic o tym xD
Następny Koniec Świata nas czeka??
Laughing

wiesz Hello..zawsze sie jakas date wymysli na koniec swiata..hihihi....
moze nawet nastapi to dzisiaj..?
Smile

22 grudnia 2012 roku kończą się kalendarze Azteków, Majów, Egipcjan i kilku innych starozytnych cywilizacji. Prawdopodobnie wtedy będzie koniec świata.
Ale raczej w to nie wierzę.

na pewno 22? mi się coś kojarzy, że to 27...
oglądałam nawet ciekawy film o osiągnięciach - że tak nazwę - przedkolumbowych plemion Ameryki, o ich zdolnościach matematycznych do układania kalendarza i bezbłędnych obliczeń dotyczących dat zaćmień słońca i księżyca
ale to nie Egipcjanie, tylko jedno z tych plemion

ooo... nawet Bożego Narodzenia nie dadzą w spokoju świętować... może nam w 2012 przesuną na wcześniejszą datę? Bo tak kończyć ze światem zanim się karpia nie spałszowało? Razz

najlepiej rzućmy wszystko i pójdźmy cieszyć się życiem, a w sylwestra z 2011 na 2012 popełnimy zbiorowe samobójstwo. xD gorzej tylko będzie jak końca świata nie będzie Razz