Stokrotka
.:.
|
Znalazłam ten tekst...bylo to też wysyłane do MR moze sie przyda :/
1.W jednym z wywiadów tłumacz HP,pan Andrzej Polkowski, wspomniał, że w ciągu jednego dnia jest w stanie przełożyć 10 stron.Książka HPiKP liczy ich ok.650.W związku z tym tłumaczenie zajmie ok.2 m-cy.Tak dochodzimy do końca września lub początku października. 2.Trudno uwierzyć,aby druk i dystybucja zajęły aż 4 m-ce, skoro w większości państw (chociaż tych europejskich) książka zostanie przełożona i rozprowadzona najpóźniej do połowy grudnia.Niechlubnymi wyjątkami są tu Węgry i Hiszpania.I wcale nie musimy brać z nich przykładu, a w każdym razie nie w tej kwestii. 3.Późny termin polskiej premiery spowoduje,że większość chcąc nie chcąc pozna wiele szczegółów wcześniej (nie da się odgrodzić od świata ani powstrzymać przepływu inf.,w tym także plotek).To zaś doprowadzi do osłabienia zainteresowania książką po jej ukazaniu się (każdy już będzie znał większość faktów, część z pewnością sięgnie po nielegalne tłumaczenia, co tylko powiększy straty wydawnictwa).Wydawnictwo MR powinno kuć żelazo,póki gorące - im późniejszy termin wydania HP, tym więcej niezadowolonych czytelników i mniejsze zyski |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez Stokrotka dnia Czw 17:24, 21 Lip 2005, w całości zmieniany 1 raz |
Gregory
Kociołkowy Piegusek
|
MD będzie miała niej zysków z tak póżnego wydania książki... w internecie nie brakuje osób które mówią że jak przeczytają pirackie tłumaczenie to nie kupią wydania MD.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Banshee
.::.
|
trzeba zmienic ze okolo 650 |
||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gregory
Kociołkowy Piegusek
|
po cholere polkowski tłumaczy z amerykańskiej wersji która podobna jest dłuższa
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Banshee
.::.
|
ej to co Stokrotka podala chyba wystarczy ?
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gość
|
powinien tłumaczyć z oryginału~!!!!!~
|
||||||||||||||
|
Stokrotka
.:.
|
Poprawiłam ale nie wiem czy wtedy te 2 m-ce zostawic :/
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Nasze e-mail'e |
Gornhard
dogryzający-ludziom-Rudolf>
|
Drodzy Państwo!
W imieniu wszystkich członków Szmaragdowej Rewolucji, dziękuje za oficjalne oświadczenie w naszej sprawie na stronie Media Rodziny. Chciałabym zadać kilka pytań. Rozumiem, że na wydanie książki potrzebne jest dużo czasu, jednak dlaczego w innych krajach (w których nakład egzemplarzy „Harry’ego Pottera i Półkrwi Księcia” jest znacznie większy niż u nas w Polsce) premiera szóstego tomu przygód nastoletniego czarodzieja odbędzie się znacznie wcześniej, już jesienią, na przełomie października i listopada oraz w grudniu? Aby nie być gołosłownym podaję przykłady: * Belgia: listopad 2005 * Brazylia: grudzień 2005 * Chorwacja: październik 2005 * Dania: październik 2005 * Estonia: listopad 2005 * Francja: październik 2005 * Niemcy: październik 2005 * Austria: październik 2005 * Grecja: grudzień 2005 * Izrael: grudzień 2005 * Włochy: wrzesień 2005 * Czarnogóra: grudzień 2005 * Holandia: listopad 2005 * Norwegia: listopad 2005 * Rumunia: grudzień 2005 * Serbia: wrzesień 2005 * Południowa Afryka: Listopad 2005 Dlaczego więc w Polsce musimy czekać aż do końca stycznia, czyli średnio 2-3 miesiące dłużej niż w innych państwach? Piszą Państwo, że Pan Polkowski szacuje czas na przetłumaczenie książki na jakieś 3-4 miesiące. „Harry Potter and a Half-Blood Prince” ma 607 stron, a nie jak Państwo napisali 700. Tłumacz sam przyznał, że przed pracą nie czyta całej książki i tłumaczy 10 stron dziennie, czyli tłumaczenie zajmie mu 2 miesiące! Około połowy września tekst powinien już być przełożony na język polski. Czy wydawnictwo naprawdę potrzebuje aż 4,5 miesiąca na korektę i druk? Bo chyba czas na promocję książki wśród Polaków nie jest potrzebny… Piszą Państwo, że wydawcy anglojęzyczni potrzebowali 7,5 miesiąca na wydanie książki Pani Rowling. Owszem, ale: 1. Nie mieli gotowych okładek oraz całej szaty graficznej; 2. Książkę należało rozprowadzić po różnych krajach, rozrzuconych po całym kontynencie; 3. Nakład był o wiele większy niż ten przewidywany w Polsce; 4. Książkę należało rozprowadzić po znacznie większej ilości księgarń i sklepów niż miałoby to być zrobione w Polsce, również należało dowieźć egzemplarze do księgarń internetowych, aby wszyscy fani przygód Harry’ego Pottera, pomimo różnicy czasowej dostali książkę o tej samej porze. Jak więc widać, w Polsce nie są potrzebne te wszystkie „czynności” przed wydaniem książki w polskiej wersji językowej. Zdajemy sobie sprawę, że czytanie i zamieszczanie pirackich tłumaczeń książki „Harry Porter and a Half-Blood Prince” jest nielegalne i narusza prawa autorskie. Ale co my, zniecierpliwieni fani możemy zrobić, gdy czekając niecierpliwie na oficjalne tłumaczenie, wciąż zasypywani informacjami, kto zginie, kto jest księciem, kto zdradzi itp. itd., natrafimy w Internecie na tłumaczenie książki czy choćby streszczenie rozdziałów? Takie informacje nietrudno znaleźć, pojawiają się i na stronach specjalnie temu poświęconych, i na forach potteromaniaków, którzy czasem nawet nie chcą tego czytać. Gdy w perspektywie mamy tak długie czekanie na polskie wydanie książki, coraz cześciej będziemy z owych tłumaczeń korzystać. Mam nadzieję, że przeczytają Państwo mój list i jeszcze raz rozważą propozycję wcześniejszego wydania powieści Pani Rowling w Polsce. Wszyscy fani przygód Harry’ego Pottera mamy nadzieję, że książka zostanie wydana chociaż w połowie grudnia. To byłoby korzystne także dla Państwa wydawnictwa, gdyż sprzedaż wzrosłaby ze względu na Święta Bożego Narodzenia, czyli okres kupowania prezentów. Serdecznie pozdrawiam! Z poważaniem w imieniu wszystkich członków Szmaragdowej Rewolucji. ----------------------------------------------------------------- Witam, jestem członkiem Szmaragdowej Rewolucji! Na wstępie mam do Państwa wielka prośbę: proszę policzyć, ile książka ?Harry Porter and a Half-Blood Prince? ma dokładnie stron, bo państwo raz podają, że 700, raz, że 677, a dziwnym zbiegiem okoliczności wszystkie egzemplarze członków Szmaragdowej Rewolucji, którzy posiadają książkę w anglojęzycznej wersji mają 607 stron. Druga sprawa: jak pisaliśmy, uważamy, że Pan Polkowski jest świetnym tłumaczem, jego przekładu nie zastąpi żadna piracka wersja! Niestety, coraz więcej fanów przygód Harry?ego czyta pirackie wersje, streszczenia, strony poświęcone spoilerom. A nasza organizacja jest po to, aby Państwa wydawnictwo wydało książkę jak najszybciej (max w połowie grudnia), aby fani nie musieli uciekać się do pirackich tłumaczeń, gdyż my ? członkowie Szmaragdowej Rewolucji bardzo szanujemy pracę Pana Polkowskiego. Trudno jest jednak nie przeczytać tzw.: ?piratów?, gdy dzięki ?życzliwym? ludziom z Internetu wiemy już, kto zginie, kto będzie księciem i znamy także parę innych faktów. Pozwolę sobie zacytować Państwa list: ?Naszym marzeniem jest wydać książkę, która będzie służyć czytelnikom przez całe lata, była prawdziwym dziełem, a nie jedynie przez kilka miesięcy...? Marzeniem fanów Harry?ego Pottera jest, aby jak najwcześniej poznać przygody tego czarodzieja i jego przyjaciół w oryginalnym, wspaniałym przekładzie Pana Polkowskiego. Kupujemy książkę dla treści, a nie dlatego, żeby stabilnie stała na półce! Fani będą szanowali swój egzemplarz, więc na pewno się nie rozleci! A nawet, gdyby po trzecim przeczytaniu miały wypaść kartki, nie będziemy za to Państwa obwiniać! Pozdrawiam! Członek Szmaragdowej Rewolucji! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gregory
Kociołkowy Piegusek
|
myśle że wystarczy ( jak ktoś ma jakieś inne argumenty to niech pisze )
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Banshee
.::.
|
1.W jednym z wywiadów tłumacz HP,pan Andrzej Polkowski, wspomniał, że w ciągu jednego dnia jest w stanie przełożyć 10 stron.Książka HPiKP liczy ich ok.650.W związku z tym tłumaczenie zajmie 2 m-ce.Tak dochodzimy do końca września lub początku października.
2.Trudno uwierzyć,aby druk i dystybucja zajęły aż 4 m-ce, skoro w większości państw (chociaż tych europejskich) książka zostanie przełożona i rozprowadzona najpóźniej do połowy grudnia.Niechlubnymi wyjątkami są tu Węgry i Hiszpania.I wcale nie musimy brać z nich przykładu, a w każdym razie nie w tej kwestii. 3.Późny termin polskiej premiery spowoduje,że większość chcąc nie chcąc pozna wiele szczegółów wcześniej (nie da się odgrodzić od świata ani powstrzymać przepływu inf.,w tym także plotek).To zaś doprowadzi do osłabienia zainteresowania książką po jej ukazaniu się (każdy już będzie znał większość faktów, część z pewnością sięgnie po nielegalne tłumaczenia, co tylko powiększy straty wydawnictwa).Wydawnictwo MR powinno kuć żelazo,póki gorące - im późniejszy termin wydania HP, tym więcej niezadowolonych czytelników i mniejsze zyski. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Gregory
Kociołkowy Piegusek
|
coś spokojnie teraz...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Ryoko
Cukrowe Pióro
|
I co Boss, starczy argumentów?
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Boss
Q-Py-Blok
|
Może więc jeszcze poczekać ? |
||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Banshee
.::.
|
Stokrotka co sie dzieje?
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Ryoko
Cukrowe Pióro
|
Chyba już wszystkie mocne argumenty zostały tu zacytowane.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Martynka
:D
|
Gornhard - może jeszcze tą wiadomość dodamy, co?
Dziękuję za odpowiedź, jednak nie zadowoliła ona nas, członków Szmaragdowej Rewolucji. Sprytnie wykręcili się Państwo i odparli nasze argumenty, więc teraz zadamy pytanie wprost: dlaczego więc, pomimo tego, że jak sami Państwo napisali tłumacze w innych krajach tłumaczą po 6 stron dziennie, w innych państwach książka wyjdzie znacznie wcześniej niż w Polsce?! W wiadomościach „Radia Zet” - podaję link, aby odsłuchać, jeśli nie słyszeli Państwo w radiu: [link widoczny dla zalogowanych] Pan Marcin Walkowiak sam powiedział: „Możemy poganiać drukarnię, możemy poganiać redakcję, nie możemy poganiać tłumacza”. Chcemy, aby to było jasne: my naprawdę nie mamy żadnych uwag do Pana Polkowskiego, uważamy, że jest świetnym tłumaczem i wiemy, że potrzebuje czasu, aby przetłumaczyć na polski „Harry Potter and a Half-Blood Prince”. Jednak niektóre czynności związane z wydaniem książki mogą być przecież wykonywane równolegle z tłumaczeniem, np.: przygotowanie polskich napisów na okładce i jak sam Pan Walkowiak przyznał, można „poganiać drukarnię” i skrócić czas drukowania książek. Pozdrawiam! Z poważaniem, w imieniu członków Szmaragdowej Rewolucji! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Stokrotka
.:.
|
Sorry Bashee jeszcze raz
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Banshee
.::.
|
stokrotka nie badz Stuart ok? ^^
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Stokrotka
.:.
|
No wiesz... |
||||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
... |
Yupi
Ślimak-Gumiak
|
Stokrotka trzeba dodać o tym, że mają gotową okładke i obrazki nad rozdziałami
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pomysł możliwy do zrealizowania ;) |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.