Co by było gdyby....?

no rzeczywiście, gdyby hp był o jakimś dzikusie skaczącym z liany na lianę w jakiejś puszczy i wchodził w transy jako szaman plemienia, to by ta książka mnie nie pociągała...

wow - pomysł Zgredzi... to napawa mnie dumą...
a wcześniej to gdzie ja o tym napisałam bo nie pamiętam... Rolling Eyes

Zgredzia napisał:

wow - pomysł Zgredzi... to napawa mnie dumą...
a wcześniej to gdzie ja o tym napisałam bo nie pamiętam... Rolling Eyes

Chyba gdzieś w pomysłach bodajże.. Wink

a... no chyba że... Rolling Eyes

fajnie wam to wychodzi to ja wam może nie będę psuła tej zabawy i dla dobra ogółu nic nie napisze, bo pewnie wyjdzie kwasiak..
Embarassed

Ej Zgredzia! Co ty tak sie obwiniasz za wszystko?! Caly czas krytykujesz siebie! Bez przesady! Jak juz pisalam wczesniej czlowiek uczy sie na wlasnych bledach! Zarezykuj troche! Zreszta tu wszyscy sa tolerancyjni! Wink

pesymizm to także sposób na życie... taki mam dzisiaj dzień... bo ja każdy dzień mam odmienny... tylko niektóre są podobne... Wink

w tamtym tygodniu byłam entuzjastycznie szalona a dzisjiaj jestem pesymistycznie oceniająca siebie... Rolling Eyes

Nikt nic nie proponuje to ja ide do akcji Wink

Co by było gdyby Voldemort jakimś dziwnym cudem okazał się ojcem Harry'ego?

ostateczna walka:
"harry potter, I am your father"
"NOOOOOO!"

a i Zgredzia usmiechnij się, każdy ma złe dni Smile

no i co z tego, że zrobisz coś złego to cię nie ojedziemy kochana Very Happy

ja też czasami mam takie wrażenie, że mnie np. na forum nie chce, mam durne posty(bo mam w większości:)), ale widząc życzliwość tutejszych forumowiczów to mija Very Happy

a przez to wszystko podsunęółaś mi genialny pomysł :*

Hehehe... akcja byłaby taka:

- Tata? - załkał Harry
- Tak, i am your father
- Och... Tato... Ja cię tak potrzebuję
- Idź w cholerę Nagini! Rozmawiam z synem! Puść moją nogawkę! No nie! A masz... ss ssss ssss ssss sssss! Późnije dasz mi mleka !
- Eee... oki... jeszcze raz...Och... Tato... Ja cię tak potrzebuję - ponownie Harry załkał.
- Ja ciebie też ssssynu! - voldi tatuś się rubasznie uśmiechnął. - Chodź do mnie! - stanął w otwartymi ramionami.
<w tle leci muza z wichrowych wzgórz:)>
Harry rzucił się biegiem z mordą opatrzoną szerokim uśmiechem:) w ramiona tatusia.
Voldi złapał Harrego w ramiona i zaczął go podrzucać to w górę to w dół, Harry i tatuś cieszyli się tą chwilą... aż nagle Voldi upuścił Harrego i ten spadł na ziemię
Voldi szybkim ruchem wyjął różdżkę i krzyknął celując w synka- Crucio! Smile

- o ty podły, wyrodny tatusiu! - ryknął harry podnosząc się z podłogi i wyciągając różdżkę - to za mamusię! - <cruciatus - voldi leży na podłodzę i śmieje się do rozpuku, ponieważ ma łąskotki> - za tatusia, tego drugiego. - <cruciatus> - za krowy na wące! tego ci nidy ojczulku nie wybaczę!- <cruciatus, cruciatus, CRUCIATUS! - voldi czułga się i błagalnym śmiechem woła> - litości hihi litości haha bo hehe umrę hyhy ze heeheeeee ŚMIECHUCHUCHUUUUUU!!!!!.
harry - a więc giń < rzuca cruciatus oraz zaklęcie silnie rozśmieszające>
<tin tin! przerwa na reklamy - idę suszyć łeb Razz

>

A ja wam na to powiem tak: byśmy mieli Gwiezdne Wojny 2 odsłona

1. Luck'u Skywalkerze, jestem twoim ojcem - Lord Vader
2. Harry Potter, Jestem twoim ojcem <łzy w oczach> - Voldi

W tym momencie, cała sala kinowa płacze ze wzruszenia,

Albo wersja druga:

-Ale w takim razie kim był James? (to Harry)
-James się tylko tobą opiekował, tymczasem ja i Lilly mieliśmy romans, którego owocem byłeś ty (to Voldi)

Beznadzieja, ale sam pomysł z ojcowstwem Voldusia niezły, nie? A co by było gdyby Voldemort był ojcem Neville'a??? Wink

A co by było gdyby Stokrotka odeszła od Rewolucji?! :> Very Happy

to rewolucjoniści odnaleźliby stokrotkę i zlińczowali ją za nieposłuszeństwo... Rolling Eyes

to rewolucjoniści odnaleźliby stokrotkę i zlińczowali ją za nieposłuszeństwo... Rolling Eyes

Takiej opcji nie odpuszczamy Wink

nikt nic nie proponuje to ja coś powiem

Co by było gdyby to Neville okazałby się wybrańcem, i to on miałby na celu uśmiercić Voldka?

hmm... ja myślę, że między innymi to jest problemem dwóch ostatnich książek.... tak przynajmniej twierdzi JKR na swojej oficjalnej stronie. Jeśli dobrze pamiętam i nie pokopałam czegoś Razz

To seria nazywałaby się "Neville Longbottom i..." Wink

dobre, ale "longbottom" w tytule.... o ile pamięta się co to znaczy... dobra, zadaj następne pytanko Very Happy