Ptasia grypa

Wysłany: Nie 13:34, 05 Mar 2006

Dzisiaj ogłoszono w meidach, że wykryto ptasią grypę w Toruniu... A każdy zdążył już się skapnąć, że to choróbsko jest już obecne na terenach naszego kraju od dobrych tygodni, tylko nasz mądry rząd nie robił nic, by zapobiec rozprzestrzenieniu się wirusa (to takie w ich stylu siedzieć cicho na żerdzi z kuprami na dole, nie wychylać się i grzać dobre stanowisko). Niejaki brukowiec (czyt. "Fakt") pisał już o przypadkach wirusa ptasiej grypy obecnego na terenach naszego kraju kilka lat temu, kiedy ktoś się zaraził czymś (być może właśnie TYM) od indyków, ale kto by tam wierzył w to, co ta gazetka wypisuje. Chociaż głowę nisko schylam po tym, jak wyśmiano Rydzyka na oczach całej Polski (to było dobre <hahaha> a ten księżulek jeszcze domagał się ukarania dziennikarzy Razz

).Moja mama od rana panikuje, że skoro w Toruniu, to w moim mieście też już jest ( z Brodnicy do Torunia jedzie się niecałą godzinę, a rzeka przepływająca przez moje miasto - Drwęca ma połączenie z Wisłą). Mama kazała mi przysięgać, że nie będę chodzić do parku, by dokarmiać ptaki i na nic się zdały tłumaczenia, że póki co wirus nie zaraża ludzi. A pomyślcie tylko, że większość ptaków zimą zdycha z głodu i zimna niż przez przebiegły wirus H5N1. Ja tylko żywię nadzieje, że nasz Ojciec Dyrektor się zarazi i skończy się ta chora paranoja w naszym kraju.

Wysłany: Nie 14:19, 05 Mar 2006

A ja nie mogę sobie robić kogla-mogla.....
A Rydzyk - może nie od razu umrzeć, ale ciężko się pochorwać.... byłby spokój jakis czas....
A podejrzewam, że nasz ''znakomity'' rząd nwiwiele zrobi.....

Wysłany: Nie 14:31, 05 Mar 2006

Nie ma co sie bac w sumie tej ptasiej grypy...trzeba przede wszytkim dbac o higiene...i nie panikowac.
Nie wiem czy czytaliscie artykul na onecie...ale tam napisali zebysmy nei panikowali...bo zarazic sie mozemy ptasia grypa tylkoe jak zjemy surowego kurczaka...albo jak bedziemy przebywac w towarzystwie chorego ptaka kilka godzin. No i jeszcze jajkami surowymi. Czlowiek od czlowieka nie moze sie zarazic na szczescie...
W ogole to pisali ze na ptasia grype umarlo 72 osoby w ciagu 6 lat...a rocznie ile ludzie umiera na normalna grype? ok 1000...wiec nie ma co panikowac Wink

hyhy

Wysłany: Nie 17:14, 05 Mar 2006

właśnie... jak na moje, to tę chorobę wymyślili jak setki innych, a ludzie niepotrzebnie panikują (np. moja mama, która pzed chwilą oznajmiła, że będzie wychodziła z psami na smyczy do naszego ogrodu, bo w telewizji powiedzieli że tak trzeba) paranoja, paranoja...

Wysłany: Nie 19:31, 05 Mar 2006

to żeby wam się jeszcze bardziej chciało śmiać to wam powiem, ze jak wykryto gdzieś z pół roku temu (nie pamietam dokładniej) ptasią grype gdzieś tam chen daleko i w tv mówili że u nas nie grozi i nie ma na to szczepionki to u mojej matki (która jest farmaceutką) wiara prawie ryczała w aptece, żeby im sprzedała szczepionkę (bo ja jestem z małego miasteczka i tu taka ciemnota mieszka) i w końcu ludzie dostali szajby i trzeba było zamówić pięć razy tyle szczepionek na zwykłą grypę, niż co roku bo wiara myślała, że one pomogą.... <padam<padam><padam> Laughing

Wysłany: Nie 23:21, 05 Mar 2006

no byly takie spekulacje ze jak sie zaszczepisz na grype taka nasza ludzka to nie zachowrujesz na ptasia...a to akurat nieprawda. A ptasia grype odkryli gdzies z 6 lat temu...dlatego podolam wam te statystki we wczesniejszym poscie....72 osoby umarły na ptasia grype w ciagu 6 lat...a z tymi psami to tez bede w sumie ze swoim uwazała...bo w sumie to jest jeszcze dopuszczalne...i nie podchodzi pod taka panike. hyhy

Wysłany: Pon 9:24, 06 Mar 2006

Właśnie nie dawno potwierdzono że to odmiana H5N1, ale zgadzam sie z wami że nie trzeba panikować, przecież ile osób umiera rocznie na zwykłą grypę Confused

nie rozumiem tego zdenerwowania wśród tylu ludzi.

Wysłany: Pon 15:06, 06 Mar 2006

Dziś nam biologiczka na lekcji mnówiła, że nie ma co panuikować. Tak samo było z SARS, chorobą szalonych krów i AIDS>

Wysłany: Pon 17:06, 06 Mar 2006

Ludzie sie denerwuja i wpadaja w panike bo to cos nowego...i to jest tez przede wszystkim wina mediow dlatego ze oni rozglaszaja wszystko pozniej ludzie czytaja ze tu ludzie umarli i tam ludzie umarli i sie boja ;/

Wysłany: Wto 11:14, 07 Mar 2006

oż stwierdziłam, że nie trzeba wpadać w panikę.
skończy się tylko karmienie łabądków nad kanałem.
zresztą, żeby się zarazić to trzeba mieć bliski kontakt z ptakami. chodzić z nimi spać ? <padła>

a jak mamy zdechnąć to wcześniej czy później to się stanie Neutral

Wysłany: Wto 19:50, 07 Mar 2006

<sika ze śmiechu>
Laughing

dzisiaj w szkole dyrek wezwał nas wszystkich <100% fatygi> na apel pt.:

PTASIA GRYPA

<leze>

"mówią nam, ze nie mamy się bac, ale nie wierzcie im, ja wam mówię, że my musimy, musimy się bać, bo ta choroba to smierć, teraz nawet podobno koty ją łapią, epidemia, ach wy nie wiecie co to znaczy epidemia... bójcie się"

A ja oparta o ścianę duszę sie ze śmiechu...

Wysłany: Wto 19:53, 07 Mar 2006

heheheheheheheheheheheheheheheheheheheheh..........
Dobre......!
< pokłada się ze śmiechu >
serio?! nie robisz sobie jaj?

Wysłany: Wto 19:55, 07 Mar 2006

jestem poważna zawsze i wszędzie <w rytm hip hop: acha acha! tak tak! acha acha!>

nie no mówię serio!!!! miałam taki apel o ptasiej grypie!

Wysłany: Wto 20:00, 07 Mar 2006

A to fajnie....
Chciałebym mieć taki apel... pośmiałbym się trochę.
On mówił jak jakiś inkwizytor, żebyśmy się bali piekła. Smile

Wysłany: Wto 20:03, 07 Mar 2006

Taaa rzeczywiscie bardzo smieszne ;]
Ciekawa jestem czy jakbyscie zachorowali to byscie sie cieszyli...
To nie jest smieszne.... ;] Co nie oznacza oczywisie ze powinnismy sie tego panicznie bac...

Wysłany: Wto 20:05, 07 Mar 2006

ja wiem że epidemia nie jest smieszna i zdaje sobię sprawę że na tego wirusa umierają ludzie...

no ale bez przesady ludzie czy jecie surowe kurczaki? albo żyjecie niehigienicznie jakoś czy co?

ja tam i tak po takim apelu dostałam skurczów ze smiechu i ze znajomymi mieliśmy powód do dowcipów

Wysłany: Wto 20:06, 07 Mar 2006

W Azji jedli surowe kurzcaki i dlatego się zarażali....

Wysłany: Wto 20:10, 07 Mar 2006

"bo my nie znamy czasów epidemii... nie znamy europy z czasów gdy zginęło 5o mln ludzi... naprawdę wcale nie jesteśmy przygotowani, nie idzie się przygotować"

czemu mam sie bać, nie moge sobie normalnie zyć?

Wysłany: Wto 20:13, 07 Mar 2006

No właśnie... ryzyko ptasiej grypy jest mniejsze niż tego, że jutro np. wpadnę pod samochód - a wiem, że mogę. I co? mam nie wychodzić z domu?
Po za tym średniowiecze - każdy wiedział, jak oni żyli, więć nie dziwmy się, że ludzie umierali na boł zęba...

Wysłany: Wto 20:20, 07 Mar 2006

ale słuchaj ty nie wiesz jak to jest jak w europie ginie na epidemię 50 mln osób... nie wierz innym że jesteśmy bezpieczni

<leze>