[HP] Co sądzicie...

hehe:
No to tak tylko w podpunktach,o czywiście to żaden spoiller, jak coś się faktycznie wydarzyło, to ja o tym nie wiedziałam, to tylko moje wymysły, stworzone dawno, dawno Razz

- Harry'emu tam się znowy śnią te sny, przyjeżdzają po niego Weasley'owie. Harry myśli, że pojadą do Nory, ale ku jego niechęci zjawili się w starym domu Syriusza. Harry daje kolejny popis swojej głupoty, wykrzykuje coś tam o tym, że go nie rozumieją, że on chce zapomnieć o smierci Syriusza itd. itp. Bill zaręcza się z Fleur, i ona chyba nawet w ciąży jest (za bardzo już nie pamiętam). Harry dostaje list od Cho, która błaga go o przebaczenie i chce się z nim spotkać na Pokątnej. Nasz mądry inaczej Potter ucieka z Grimmauld Place na tą Pokątną, by się z nią spotkać, bez wiedzy Weasley'ów i członków Zakonu. Naturalnie Cho spotka, pogodzą się i wtedy na Pokątną wparuja śmierciożercy, olbrzymy, demetorzy i inne dziadostwo. Przez swoją głupotę Potterek o mały włos nie zabił Chang i samego siebie, no ale jakoś tam się uratują. Cho o dziwo wróci z nim do domu Syriusza (uratują ich członkowie Zakonu) i w jakiś tam pokrętny sposób okaże się, że rodzice Chang też są w Zakonie, ale ich ktoś tam zamorduje.

Na koniec sobie wymyśliłam, że Cho porwie Voldemort, jako zakładniczkę. Harry będzie miał ją uratować. I nawet mu się uda dzięki Glizdogonowie, który spłaci Potterowi swój zaległy dług wdzięczności. Nasz szczurzy przyjaciel pomoże im uciec. Voldemort wprawdzie później zamorduje go za ten "wygłup", no ale kończąc, ponieważ ktoś musi umrzeć to sobie wymyśliłam, że będzie to Ron, i podczas sowjego długiego umierania wyzna Hermionie miłość.

wiem, że to jest głupie itp. no, ale to taka moja "wizja" Razz

6 tomu... heh, zaznaczam to nie są żadne spoillery i wątpię, żeby coś z tego rzeczywiście się wydarzyło.

Hehehe dobreee!!!!!!!!!!!!!!!! Tylko ze tak nie bedzie ale to fajne jest ehhe Razz

Beaky napisał:

a ja się boję, co z tego filmu zostanie, skoro tyle wycięli Confused

moim zdaniem to Alfonso Cuaron na pewno nie pozwoliłby wyciąć np. MŚ w quidditchu i zrobiłby film w 2 częściach Confused

może się mylę, ale tak uważam Confused

Poważnie, po prostu pomyślcie. film byłby w 2 częściach, ale zawierałby wszystko to, co ważne w książce, wszystkie jej smaczki... a tak Question

zostanie nam odtłuszczony, zjełczały ser !! Confused

(

ależ mam porównania Wink

)

No po części się zgadzam.
aLE JUŻ NIEDŁUGO SIĘ dowiem czy film mnie tak zauroczy jak Więzień Azkabanu.

Ciekawe jak zacznie sie ten film skoro nie bedzie Dursleyow :/

Film zaczyna się sceną w domu Riddlów

nory chyba tez nie będzie, bo nie będzie pani Weasley, więc potem chyba będzie scena, jak idą do świstoklika... a potem te MŚ Confused

fajne pomysły Wink

z tym że ja nienawidzę Chang. Harry powinien byc z Ginny. nie chcę wszczynać kolejnej kłótni, bo wiem, że macie różne poglądy na ten temat Wink

Ale Chang ładna dziewczynka Very Happy

a ginny jakaś taka, no nie wiem.... ja wolę Cho Razz

zresztą jak wyżej już napisałam. Poza tym aktorka grająca Ginny jest jakaś taka no nie użyję słowa brzydka, ale przeciętnej urody. A Chang? Cho to ho Wink

bo w 2 części zrobili ją na dziecko Confused

[link widoczny dla zalogowanych]

poza tym, to juz tylko uroda się liczy Question

a Harry według książki tez nie jest jakimś pięknisiem, bo sama Rowling w czwartej części porównywała go z Cedrikiem, że Cedrik bardziej nadaje się na reprezentanta, przystojny itd.
a Ginny przynajmniej nie jest marudna Wink

a jak ktoś mi powie, że Cho nie jest marudna, to chyba spadnę z krzesła Razz

i nie tylko ja Razz

powiedzmy, że jest troszeczkę znudzona życiem Wink

hmm, to chyba nie powód, żeby ranić innych i postępować z nimi zależnie od własnych chorych fantazji i humorów Confused

no ale skończmy już to, bo nie ma sensu nabijać sobię postów na pannę Chang Wink

Bożę.... ja chcę by mi się czra podobała..
Na początku myślałem , że to będzie porażka... po obejrzniu zwiastunów nabrałem optymizmu.... a teraz mam czarne myśli.....
Ale recenzje krytyków są pozytywne... jedyne pocieszenie......

ja się boję, że będę marudna i czepiać się wszystkiego, bo to pierwszy film HP, w którym wiem co się będzie działo Confused

przez to mam duże oczekiwania... i zaczynam rozumiec tych wszystkich, którzy czepiali się takich błahostek jak gumka Dumbla. Bez obrazy, oczywiście Wink

ale coś takiego zupełnie inaczej postrzega się czytając wcześniej książkę i nie czytając jej, wierzcie mi Confused

ano i nie ma tych slynnych 'okularow polowek' ktore nosil p. harris <wspomnienia> a jak ma to na chwile ... takie mam odczucie

no to Beaky bedzie tak : na poczatku wyjdziesz taka opdniecona jak ja przy 3 czesci.
no i bedziesz szukac na necie tapet z 4 cz. itepe i tede...
potem zapal Ci ostygnie i zaczniesz dostrzegac braki...
a najlepiej bedzie kiedy pomyslisz 'musze obejrzec jeszcze raz' no i czekniesz na wydanie dvd...
i dupa <hahaha>

a ja już podczas więźnia byłam zniesmaczona, opowiem wam jak wyglądał mój wypad do kina. Zajęłam z rodzicami najlepsze miejsca (z nimi, no bo w koncu to oni mnie zawieźli do jednego z najlepszych kin w Polsce) i zaczęło się czekanie. KIedy zobaczyłam Knota, na mojej twrzy pojawił się grymas, ale co ja się będę przejmowała jakimś starym głupkiem. Minuty mijały nadszedł czas na Hardodzioba, no fakt, jego zrobili bardzo fajnie, a podczas lotu, przy tej muzyce aż dreszcz mi po plecach przebiegł. Wszystko byłoby dobrze, dopóki na ekranie nie pojawił się ten wyliniały wilkołak. Najpierw otworzyłam buzię z szoku, a potem wybuchnęłam śmiechem. Matki z dziećmi zrobiły minę w stylu "a tej co, nie umie uszanowac innych" po czym zakrywały oczy dzieciakom lat 8-9, a moja mama powiedziała na to" Ja nie wiedziałam, że ty w ten sposób wyładowujesz strach i emocje", a ja jej na to"strach? Mamo, to najlepsza komedia na jakiej byłam" Wilkołak pognał w krzaki, ku mojej uciesze (dosyć tych karygodnych widoków) a także dzieci na sali (dobrze, że już sobie poszedł, był taki PRZERAŻAJĄCY). Ja tam nie wiem co może być przerażającego, w wychudzonym, wyliniałym owczarku niemieckim, który zgubił sierść na wiosnę. :/ Wniosek: NIE dla wilkołaku bez włosia.

Silmira napisał:

Minuty mijały nadszedł czas na Hardodzioba, no fakt, jego zrobili bardzo fajnie, a podczas lotu, przy tej muzyce aż dreszcz mi po plecach przebiegł.

Ja też tak miałam Wink

to były czasy... Smile

i wiesz co, podniosłaś mnie na duchu z tymi rodzicami. myślałam, że tylko ja Confused

no bo najpierw, w czerwcu, nie miałam z kim iść Confused

a trochę łyso samej to poszłam z mamą Confused

potem był re-seans w październiku, to było juz ciemno, i znowu ja z qumpelą musiałyśmy zabrać obstawę Confused

no i tym razem, jutro, też tak będzie.... ale spoko, rodzice już wytresowani, nie zrobią obciachu Laughing

hehe, ja w tym roku z bratem idę, starszym zaznaczam, i załatwił bilety, w Warszawce<jupi> no i to już jutro <lol>

mi w trzeciej części nie podobał się koniec bo był strasznie ucięty. jak zaczęli puszczać napisy to się zdziwiłam widząc że to już koniec