Co się stanie gdy strażnik tajemnicy umrze?

ja nie wiem kto by sie takimi bledami przejmowal...
nie weszlam tam bo takie techniczne wpadki sa malo wazne.
ja sie ciesze ze mam co czytac a pani weasley moze miec zarowno 40 lat jak i 27 : I

Ale to nizebyt logiczne, że powinna mieć powyżej 70 lat.....
A reszta błędów mi w ogóle nie przeskadza, ale fajnie sobie poczytać o nich.
Tyle, że na tej stronie 2/3 błędów albo da się wyjaśnić albo są na siłem, albo są głupie :/

no takie wpadki to wogóle się nie zastanawiam jak czytam książki... ale to z tą ich sprawnością to się zgadzam (chociaż mówię, to wogóle nie przeszkadza) i jest wiele innych kwestii których jak na razie nikt nie umie mi racjonalnie wyjaśnić, ta zmioana czasu i tak jeszcze myślę, czemu Syriuszowi nie dano veritaseum wtedy gdy go złapali zaraz po morderstwie Potterów? wtedy by się dowiedziano, odnaleziono Pettigrewa (np Accio szczur Pettigrew)(nie no joke) albo co innego, kto nappra3wdę był strażnikiem, Syriusz zeznał by wszystko wtedy!

Veritaserum też było nielogiczne...........

Wysłany: Śro 16:11, 01 Mar 2006

Znalazłem to na [link widoczny dla zalogowanych] gdzie jest przetłumacxzona na polski strona rowling:

"Veritaserum odgrywa ważną rolę w czwartym tomie, gdy prawda o Szalonookim Moodim wychodzi na jaw. Dlaczego w takim razie nie jest ono używane, np. podczas procesów, o których jest mowa w tejże książce? Sprawiłoby to, że decydowanie o takich sprawach, jak niewinność Syriusza Blacka, byłoby łatwiejsze.

Veritaserum najlepiej działa na osoby niepodejrzewające niczego, bezbronne i niezbyt dobrze przeszkolone (w taki lub inny sposób) by umieć się przed nim bronić. Zanim podano mu eliksir, Barty Crouch został zaatakowany i dlatego czuł się dość przymulony, w przeciwnym razie wykorzystałby różne sposoby, które uchroniłyby go przed działaniem tego środka - mógł zakleić sobie gardło a potem złożyć fałszywe świadectwo swojej niewinności, mógł zmienić serum w coś innego nawet zanim dotknęłoby ono jego ust lub mógł także użyc oklumencji, by nie poddać się wpływowi eliksiru. Innymi słowy, tak jak każdy inny rodzaj magii w książkach, veritaserum nie jest niezawodne. A ponieważ niektórzy czarodzieje potrafią oprzeć się jego działaniu, a inni nie, używanie serum prawdy podczas procesu jest niesprawiedliwe i niepewne.

Syiusz mógł się zgodzić na veritaserum, gdyby dano mu taką szansę, ale nikt mu tego nie zaproponował. Pan Crouch senior, opętany władzą i coraz bardziej niesprawiedliwy w stosunku do podejrzanych, wrzucił go do Azkabanu wykorzystując (rzeczywiście raczej przekonujące) zeznania naocznych świadków. Smutna prawda jest taka, że nawet jeśli Syriusz powiedziałby prawdę będąc pod wpływem tego eliksiru, pan Crouch, mógłby nadal twierdzić, że Syriusz użył jakiegoś podstępu by uodpornić się na niego."

Wysłany: Śro 16:31, 01 Mar 2006

a co do zmieniaczy czasu to...gadałam o tym z moim bratem i on twierdzi ze na koncu 3 cz. Dumbledore powiedział ze ministerstwo zakazało uzywania ich...(czy cos takiego)ja szczerze tego nie pamietam...ale mozliwe ze umknelo mi to Wink

a wy cos takiego pamietacie?

Wysłany: Sob 20:22, 04 Mar 2006

o, i to o tym Veritaserum mnie przekonuje i jest logiczne... ale to nie jest mój problem nr 1
jakos wszystko moge zrozumiec w tych książkach, ale ten czas...

Dołączył: 26 Mar 2006

Tak z deka z tym strażnikiem to je też nie wiem jak jest...zamiast snoooć domysły poczekam spokojnie do 7 tomu :p

Wysłany: Śro 19:08, 29 Mar 2006

weś... Monika Razz

Snucie pajęczyny domysłów jest najlepsze <yes> A że wiesz... a że sa takie lenie co tylko czekają na siódemkę i zrobia papapa hapuś to inna sprawa Razz

Dołączył: 26 Mar 2006

Ze niby ja leń? dobra zobaczymy Razz

tak tak i ja Ciebie też!