rocznica śmierci JPII

Jak u Was obchodzi się pierwszą rocznicę śmierci Wielkiego Polaka?
Ja właśnie wróciłam, śpiewałam w kościele.
Wykonaliśmy "Szukałem was" (jak ktoś w zeszłym roku "spotkał się u Źródła" na Lednicę to wie), "Barkę", "Abba Ojcze", "Niechaj Stąpi Duch Twój", "Wypłyń na głębię"...
Oprócz tego wieczorem będą uroczystości pod pomnikiem Papieża, Apel, orkiestra...

No ja byłam już w kościele na mszy, a wieczorem na różaniec i o 21.37 się skończy i zabrzmią dzwony w całym mieście. I będę śpiewać "Barkę", "Poza Czas", "W Mroku jest tyle Światła", "Gwiazdę Zaranną" "Dziękuję Ci Panie" i coś tam jeszcze, ale nie pamiętam już co... W ogóle trudno uwierzyć, że to już mija rok Sad

[*][*]

mi tez jest strasznie trudno... czas tak zleciał, nam pozostaje rozrachunek, czy wszystko to, co postanowilismy po Jego śmierci, udało nam się wypełnić...

ja tez nie moge uwierzyc ze to juz rok....masakra...pamietam jakby to było miesiac temu....te msze,apele w szkole poswiecone Papiezowi...i wogole wszystko sco sie wtedy działo i czuło...wielki smutek,zal....

Ja byłem na mszy... ale do Krakowa nie jadę mimo iż mam tak blisko... ale śpiewaliśmy ''Barkę'''.
A o 21.37 odmwię sobie różaniec.

A ja ide na 20 na marsz dla papieza...pozniej jest msza o 20.30 w kosciele Kolbego który jest patronem naszego mista...zostało to ustanowione przez papieza... no i apel przed pomnikiem o 21.37.

ten dzisiejszy dzień... ja nie wiem za cos się mam zabrać...
w końcu wzięłam gitarę i śpiewam po kolei wszystkie piosenki z Lednicy... bo ona zawsze mi się kojarzy z JPII... trochę mi dzięki temu ulżyło...

eh... ciezko tak pisac więc tylko napisze jak dzisiaj wygladaj uroczystości... Idę do kościoła na 19.15, masz trwa gdzieś z godzinę, potem wyruszamy na cmentarz ze zniczami w pochodzie, śpiewy i to wszytsko trwa do 21.37 kiedy rozdzwonią się dzwony w całym mieście, pewnie syrena też... Nie wiem może i będzie orkiestra, nie wiem dokładnie... A potem wrócę do domu zdołowany, przygnębiony, położę się... i sobie pomilcze rozmyślając...

a ja a ja ja nie wiem...
wyjdzie na to ze bez serca jestem...
nie bylam na mszy, nie ide na zaden marsz... slucham tearz piosenek i zyje jak zawsze...
bylam sie pomodlic za JPII w kosciele... tak w samotni=osci... dla mnie to wystarczy. alwe to zalezy od czlowieka <?>

noo...zmiana sekwencji...
o 21 30 wlaczylam tv..
i tak sie jakos sama z siebie rozplakalam... i ogladam msze i mi przykro .... no niewazne <idzie ogladac dalej>

A ja już wróciłam i tak mi się teraz na duszy lepiej zrobiło, ksiądz tak pięknie mówił, a my tak spiewaliśmy i śpiewaliśmy i mi łzy spływały Sad

ehh...

U mnie w mieście był biały marsz, a potem nabożeństwo w Bazylice, a dzisiaj w szkole mieliśmy apel upamiętniający JPII. Naprawdę ładnie to wszystko było zorganizowane.

My dzisiaj w szkole mieliśąmy apel... bardzo dobrze zrobiony...
Biały Marsz.... pamietam jak był w Krakowie, a później msza na błoniach... milion ludzi... to było piękne, ta cała masa świec podniesionych do góry.